Karolina Peggy
z krzesełka w akademiku i dobrą kawą w kubku
od dwóch tygodni nieprzerwanie
latam gdzieś ponad ziemią
choć stoję na niej mocno
albo pewnie kroczę
jestem gdzieś ponad wszystkim
ale też bardzo w środku
jakbym idąc po ulicy
podniosła nagle głowę
i szła pewna wyprostowana
zamiast patrzeć na buty
widzę cel
widzę innych
i wszystko na swoim miejscu
już się nie boję mówić
o szczęściu
nie wierzę, że wtedy znika
bo tylko od nas zależy
czy sami ściągniemy się w dół
czy zostaniemy na górze
wystarczy się dobrze odbić
(wrzucam Ci to zdjęcie z dwóch powodów- żebyś sobie przypomniała jak latasz,
ale też dlatego, że mamy wąsy, więc możemy się przyłączyć, do ruchu Movember :)
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Aga Mucha
z zamglonej Warszawy, nad którą zagubione samoloty krążą przez 20 minut
Dzisiaj mówię cytatem:
"kończę szkołę,
odbieram nagrodę.
złej nauczycielce
podstawiam nogę.
jadę autobusem,
patrzę w podłogę.
jeszcze mogę zostać bohaterem."
Dodaję do tego najważniejszą impresję tygodnia:
w szale zszalałego szaleństwa
bez telefonu
bez nóg
bez wieści
bez adresu i numeru pokoju
otuliła mnie swą znaną mi dobrze,
choć nie powiem,
że ulubioną
aurą
mandarynka.
chwile z mandarynką
były najlepszymi w ciągu dnia,
chociaż miała dużo pestek
i zostały po niej tylko śmierdzące obierki.
PS: Dziękuję za to zdjęcie! Zobaczyłam na ekranie Twojego laptopa swój film i rzeczywiście przypomniał mi jak latam :)
Dzisiaj mówię cytatem:
"kończę szkołę,
odbieram nagrodę.
złej nauczycielce
podstawiam nogę.
jadę autobusem,
patrzę w podłogę.
jeszcze mogę zostać bohaterem."
Dodaję do tego najważniejszą impresję tygodnia:
w szale zszalałego szaleństwa
bez telefonu
bez nóg
bez wieści
bez adresu i numeru pokoju
otuliła mnie swą znaną mi dobrze,
choć nie powiem,
że ulubioną
aurą
mandarynka.
chwile z mandarynką
były najlepszymi w ciągu dnia,
chociaż miała dużo pestek
i zostały po niej tylko śmierdzące obierki.
PS: Dziękuję za to zdjęcie! Zobaczyłam na ekranie Twojego laptopa swój film i rzeczywiście przypomniał mi jak latam :)