Peggy
nie mam nic do powiedzenia
bo wszystko co mówię już było
a nic mi się nie zgadza
to może trudne
ale to chyba dobrze
----------------------------------------------------------------------
Mucha
z Vyšehradu
pojechałam na zwykłą, sobotnią wycieczkę
a to zwykła, sobotnia wycieczka przejechała mnie.
Człapałam pod górę, przeszłam most, zawieszona tysiąc kilometrów nad miastem i otoczona pędzącymi samochodami.
Widziałam Florencję i Limę zarazem.
Widziałam przeszłość.
Widziałam wielki, czarny dziw w klatce.
Patrzyłam i wciągnął mnie vesmir.
lubię to miasto.
Człapałam pod górę, przeszłam most, zawieszona tysiąc kilometrów nad miastem i otoczona pędzącymi samochodami.
Widziałam Florencję i Limę zarazem.
Widziałam przeszłość.
Widziałam wielki, czarny dziw w klatce.
Patrzyłam i wciągnął mnie vesmir.
bardzo
lubię to miasto.
PS: podpiszcie, bo to dobra rzecz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napij się z nami